Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jeremiks z miasteczka Żywiec. Mam przejechane 56876.00 kilometrów w tym 8191.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



2014
baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jeremiks.bikestats.pl
free counters Pogoda w Żywcu

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
80.00 km 14.00 km teren
03:37 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:30.0

Złotnica

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 5

Efektowne zakończenie całkiem udanego miesiąca... Mimo upału kręciło się genialnie... Po kilku latach przerwy atak na Wążówkę oraz Złotnicę... Podjazd wymagający, szczególnie w takich warunkach... ostatni km dla prawdziwych harcowników :)) Podczas powrotu szybki podjazd pod forty oraz Trzebinię...
Trzebinia - Juszczyna - Bystra - Cięcina Dolna - Węgierska Górka - Cisiec Dolny - Milówka - Kamesznica Złatna - Czerwieńskie - Wążówka - Złotnica - Kamesznica Złatna - Milówka - Cisiec Dolny - Węgierska Górka - Żabnica Skałka - fort "Wyrwidąb" - Cięcina Dolna - Bystra - Juszczyna - Trzebinia - Habdasówka - Świnna




Komentarze
lea
| 12:36 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj 70-tką to ja nigdy w życiu nie jechałam. Mój maks. to 64 km/h. A taaaaak mi się marzą większe szybkości. Dwie kwestie mnie hamują: lekki lęk i rower, który nieszczególnie chce się rozpędzać tak jak mu każę :P
Jezio
| 08:40 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj No zaczyna się "ostra jazda" :D.
lea @ no mi się przy 70 włącza "myślenie"
jeremiks
| 08:35 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj Na kolanach, powiadasz... pozwolę sobie mieć odmienne zdanie na ten temat :)) Pozdrówka
k4r3l
| 20:44 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj harcowników powiadasz? ja to bym tam pewnie, szczególnie dziś, na kolanach właził :) gratki za tego tripa ofkors :)
lea
| 18:05 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj No rzeczywiście bardzo pięknie Ci poszło w ostatni dzień kwietnia.
Marzą mi się takie maks. szybkości. Póki co jakoś ledwo dociągam do 55, a przy > 60 km/h cudnie adrenalinka skacze :D Może jutro... :-)
Serwus
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iezar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]