Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jeremiks z miasteczka Żywiec. Mam przejechane 56876.00 kilometrów w tym 8191.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.



2014
baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jeremiks.bikestats.pl
free counters Pogoda w Żywcu

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
103.00 km 15.00 km teren
04:52 h 21.16 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:33.0

Totalny upał...

Środa, 24 sierpnia 2011 · dodano: 24.08.2011 | Komentarze 8

W planach była Pętla Beskidzka, tym razem od strony Szczyrku... Mimo, iż lubię wysokie temp. to jednak dziś upał mnie pokonał. Z pętli szybko zrezygnowałem, pojechałem na Prz. "u Poloka" i tam jeszcze nie czułem upału, ale w Kamesznicy Złatnej temp. sięgała 35 stopni, więc podjazd pod Kobyłę nie miał sensu. Dojechałem do Złotnicy i straciłem chęć do dalszej jazdy. Powrót przez Żabnicę i fort Wyrwidąb... a na deser podjazd z Juszczyny, czyli podjazd którego wręcz nie cierpię :(
Trzebinia - Juszczyna - Bystra - Cięcina Dolna - Węgierska Górka - Cisiec Dolny - Milówka - Kamesznica Złatna - Czerwieńskie - Złotnica - Kamesznica - Milówka - Ficki - "Leśny Gród" - Owczarnia - Milówka - Cisiec Dolny - Węgierska Górka - Żabnica - fort "Wyrwidąb" - Cięcina Dolna - Bystra - Juszczyna - Trzebinia - Habdasówka



Komentarze
uluru
| 10:38 czwartek, 25 sierpnia 2011 | linkuj To Ci temperatura podskoczyła :) w taką trudniej jest jechać..
tlenek
| 20:37 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Mi też temp. popsuła plany na dzisiaj, pomimo wolnego tylko krowiarki ale to po burzy, jak było chłodniej, bo gdy było 32*C to sobie odmówiłem jazdy
jeremiks
| 20:04 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Sylwia, raczej się z Tobą nie zamienię, ale zapraszam w Beskidy :) Tutaj naprawdę jest gdzie kręcić :) Pozdrówka :)
jeremiks
| 18:11 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Konkretnie podjazd pod Trzebinię... jest krótki, a ja tego typu podjazdów nie lubię... poza tym źle mi się kojarzy, bo zazwyczaj mam już w nogach ponad 100 km...
Nie dziwi mnie to, bo ja dzisiaj jechałem tragicznie :( Od samego początku nogi nie chciały jechać... No cóż, może jutro będzie lepiej :)
webit
| 18:07 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Na deser coś czego nie lubisz? Tyś to masochista jakiś chyba ;) Ja po 18 chciałem Przegibek rekordowo pojechać i nici. Już w Straconce nogi przestały jechać jakbym chciał :(
k4r3l
| 17:56 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj to te 10% w Juszczynie tak nie lubisz? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa awodu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]